Byłam na warsztatach i zrelaksowałam się napawając optymizmem na kilka następnych dni.
Nauczyłam się kilku nowych rzeczy, które na pewno wykorzystam.
Poranek był piękny: słońce zaglądało przez szyby, ptaki ćwierkały, a Ani uspokajający głos oraz woń lawendy pozwolił nam wszystkim „odpłynąć” w nieznane…