annamaciaszczyk@mentaljoga.com.pl

+48 601 738 717

Blog

„Ludzie są na tyle szczęśliwi, na ile sobie pozwolą.”


(Abraham Lincoln)

Zaglądając do słownika języka polskiego, znajdujemy definicję szczęścia jako powodzenie w przedsięwzięciach, sytuacjach życiowych jak również jako uczucie zadowolenia, radości razem ze splotem pomyślnych okoliczności je wywołujących.

Moim zdaniem wraz z biegiem czasu pojęcie to wymknęło się z jednoznacznej definicji. Pomimo, iż nad jego istotą zastanawiali się różni filozofowie od czasów greckich do współczesności, każdy interpretował je w różny sposób.

Dopiero psychologia pozytywna, której jestem zwolenniczką, zajęła się szczęściem jako przedmiotem badań, szukając źródła mniejszej lub większej ulotności czy trwałości poczucia szczęścia, mając również na uwadze różnorodność emocji, które mogą być podstawą poczucia pełni szczęścia.

Emocje różnią się jednak od uczuć.

Pomimo badań opublikowanych przez Proceeding of National Academy of Sciences, w których naukowcy zidentyfikowali aż 27 różnych kategorii emocji, nadal dość duże znaczenie mają badania psychologa Paula Ekmana, który w latach siedemdziesiątych XX wieku zidentyfikował sześć podstawowych emocji, które według niego były najpowszechniej spotykane we wszystkich kulturach, a są nimi: radość, smutek, wstręt, strach, zaskoczenie i złość.

To właśnie radość jest emocją, która składa się z uczucia szczęścia, zadowolenia i harmonii.

Z badań ujętych w artykule1 jedną z teorii jest to, że emocje są wrodzone i uwarunkowane genetycznie w wyniku ewolucji, a uczucia wynikają z myślenia abstrakcyjnego.

Co więcej dowiadujemy się między innymi, że emocje są instynktowne i wspólne dla nas wszystkich, a uczucia, które są wywoływane przez emocje opierają się na naszym programowaniu przeszłości i teraźniejszości. Kształtowane są one przez temperament i doświadczenia danej osoby i różnią się znacznie w zależności od osoby i sytuacji.

Każdy z nas może zatem odczuwać szczęście na swój indywidualny sposób, dlatego ważne jest, aby w pracy trenera mentalnego mieć świadomość, że każdy z nas ma swoją „scenę wewnętrzną” i nie można nikomu narzucać swoich atrybucji szczęścia. Zadając sobie pytanie, czy szczęcie to chwilowy stan, czy trwałe poczucie w artykule1 odnajdujemy ujęcie szczęścia na trzech poziomach jako zdeterminowana genetycznie wola życia, ogólne poczucie dobrostanu oraz bieżąca ocena sytuacji.

I chociaż na genetyczne uwarunkowanie szczęścia nie mamy wpływu, to na odczuwanie zadowolenia ze swojego życia oraz danej chwili już tak.

(…) Na nasze poczucie szczęścia ma wpływ nie tylko to, kim jesteśmy, ale również to, jak myślimy o swoim życiu.”2

Przyglądając się myślom i temu, co czuję oraz słyszę i widzę uczymy swoich klientów praktyki uważności. Przez to stają się bogatszymi w doświadczenia płynące z ich ciała, dając poczucie akceptacji rzeczywistości takiej, jaką jest.

Przyglądając się myślom, możemy dowiedzieć się, iż nie wszystkie myśli pojawiające się w naszej głowie są „naszymi” .Mogą to być słowa innych osób, które powtarzane wielokrotnie, zagościły na stałe w naszych umyśle. Dlatego ważne jest by pracować z klientem i jego wewnętrznym krytykiem, aby zamienić „cień” na motywatora a może i przyjaciela.

Kolejne badania na łamach artykułu1 pokazują, że szczęście nie jest uzależnione od poziomu dochodu. Pieniądze, jak i wszystkie dobra materialne, są tylko rzeczami nabytymi, a zatem można je utracić w każdej chwili.

„ (…) pieniądze są istotne w obszarach, w których mogą dać szczęście i nieistotne w obszarach, w których nie mogą go dać”3. Zdanie to jest bardzo proste i wymowne zarazem.

Moim zdaniem odczujemy szczęście, czując prawdziwą miłość, przyjaźń, zdrowie czy posiadając cnoty. Są to między innymi: przebaczenie, wdzięczność, duchowość, mądrość, miłość, inteligencję emocjonalną i kreatywność emocjonalną, poczucie sensu, nadzieję, poczucie własnej wartości, poczucie własnej kontroli i pokorę.

„Przeżycia, które wzbudzają emocje pozytywne, sprawiają, że emocje negatywne szybko znikają. Jak się przekonamy, zalety i cnoty chronią nas przed nieszczęściem i zaburzeniami psychicznymi i mogą być kluczem do wytworzenia odporności na przeciwieństwa losu. Najlepsi psychoterapeuci nie ograniczają się do leczenia urazów; pomagają ludziom rozpoznać i umocnić ich zalety i cnoty”4.

Praktyka wdzięczności, by wypisać rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni to jedno z najprostszych ćwiczeń dla klienta do bardzo szybkiej zmiany stanu świadomości. Odczuje on wtedy obfitość życia i naturalnie pojawia się u niego poczucie spełnienia.„Wdzięczność jest jak magnes. Im bardziej wdzięczny jesteś, tym więcej masz rzeczy, za które możesz być wdzięczny.”5

Pracując nad poczuciem sensu, na które składa się posiadanie celu w życiu i potrzeba realizowania wartości, możemy zaproponować, aby klient wypisał jakie są jego najważniejsze wartości wtedy uświadomi sobie to, co dla niego najważniejsze. Poczucie sensu osiągane jest również poprzez znajomość swoich mocnych stron i wykorzystywanie ich nie tylko w celu realizacji własnych potrzeb, ale także do budowania swojego globalnego poczucia wartości. Znając swoje talenty, możemy mnożyć je i robić coś, co nas przewyższa, poważnie wypycha ze strefy komfortu i buduje dojrzalsze i trwalsze życie. Życie pełne pasji i determinacji.

Podsumowując uważam, iż wartość szczęścia jest nieokreślona i zmienna. Zależna od upragnionych wizji świata określonej jednostki i jego własnej. Mając na względzie fakt, iż ideały wciąż ewoluują w umysłach ludzi a proces ten nie ma końca skłaniam się do tego, że „szczęście” to nie termin, który się przyjmuje tylko „to coś” co każdy z nas czuje.

1 Czasopismo Psychologiczne, Tom 17, Nr 1, 2011,87-95 „Różnorodność emocji jako podstawa poczucia pełni szczęścia”

2 Psychologia Pozytywna, (s.43-44) red. Janusz Czapiński

3 „Bogaty albo biedny, po prostu różni mentalnie” Tim Harv Eker

4Prawdziwe szczęście” (s,16) Martin Seligman

5 cyt. Iyanla Vanzant

Anna Maciaszczyk

Rekomendacje